środa, 24 sierpnia 2011

Parka


Nigdy nie myślałam, że kupię parkę. Zawsze traktowałam tą kurtkę jak coś pozbawionego elegancji, zwykłe a przez to nudne. Zmieniłam zdanie jakiś czas temu podczas przerzucania szmatek w second handzie. Niby nic, niby nie chcę a tak bardzo mi się spodobała.

Z wahaniem zaniosłam ją do przymierzalni, że jesteśmy dla siebie stworzone. Zakup okazał się tani i trafiony. Pogoda tego lata, zwłaszcza w lipcu nas nie rozpieszczała a parka okazała używanym okryciem.

Gdy pogoda nad morzem nie rozpieszczała, moja mała kochana kurteczka przychodziła z pomocą.

I never could have imagined I was the kind of a person to fall in love with a parka. I always thought it was simple, unattractive then. I've changed my mind a while ago while discovering second hand treasures. And the she was. I was hesitant at first but never the less took it to try on. Imagine my surprise when it fitted perfectly and looked amazing. Without any more delays I just bought it.

It turned out to be quite a good buy since the weather this summer was keeping me out of my shorts. She is perfect for a windy day on a beach keeping me warm.





parka - sh

spodnie - denim co (allegro)

torebka - zwykły sklep

szal - pożyczony


wtorek, 1 lutego 2011

Princess. The bag kind



Uwaga!! Zawartość kontrowersyjna!!

Sierpniowy poranek - decyzja - jutro zdjęcia stylizowane w leśnej żwirowni.
Sierpniowe południe - telefon do wszystkich wariatek w promilu 20 kilometrów.
Sierpniowe popołudnie - wielkie pakowanie i pierwsza przymiarka strojów.
Kolejny sierpniowy poranek - bagażnik pełen ciuchów, butów, dodatków, butelka szampana, truskawki, kawa i wyruszamy!!
Teraz publikuję tylko jedną ze stylizacji (nadal nie mam zastępstwa za aparat) ale wkrótce powinny pojawić się inne zdjęcia z tego wypadu.
W międzyczasie prezentuje suknię, wyszperana w poznańskim SH, gdzieś na spodzie kosza. troszkę za krótka ale fantastyczna. Świecąca biżu, korona, kieliszek i fajeczka i mamy zbuntowaną księżniczkę:)






Suknia - sh
Pasek - Cubus
Buty - koleżanki:P
Naszyjnik - po babci
Kolczyki - Avon
Pierścionek - H&M
Obrączki - no name

Myślami wracam do słonecznych dni



Zima, zima i...

Niby śniegu nie ma ale cieplej też nie jest za bardzo. Przyzwyczaiłam się już do płaszczy i kurtek ale zawsze największa tęsknota jest za tym czego nie ma. Aparat nadal nie działa, więc wróciłam do zdjęć z lata i jesieni, kiedy pomimo sweterków czy szalików słoneczko grzało a niedzielny spacer był koniecznością i przyjemnością.

Odkopałam zdjęcia z pewnej niedzieli (komputer mówi, że kwietniowej), które znajdziecie poniżej.

Moje dziewczyny porwały mnie więc na złożenie stroju nie miałam zbyt dużo czasu. Wszystko jest raczej black&white z nutką dżinsu i szarego skaju. Ale pogoda i towarzystwo - kolorowe.

Winter, winter and...

It's neither snowy nor that much freezing. I sort of got used to the coats and jumpers, but I long for the warm days. Since my camera is still broken I went back to the summer/ fall photos, when besides the sweaters or scarves the sun was warming the day up and a Sunday walk was a must.

I came across some April Sunday memories that are shown below.

My girls kidnapped me so there was really no time to put the outfit together. Everything is black & white with a dash of jeans and some grey leather. The company and the surrounding however, was colorful.

Jeansy - Allegro

Koszulka - sh

Kurteczka - Stradivarius (sh)

Buty - CCC (%)

Chusta - sh

Torba - zwykły sklep

Okulary - GreenPiont

Kolczyki - Avon